Kąpię Jasia ale słyszę sprzeczkę Ani z tatą. Tata prosił Anię, aby poskładała zabawki Jasia, czego ona zrobić nie chciała, bo - jak twierdziła - to nie jej obowiązek. Wywiązała się delikatna wymiana zdań i nagle słyszę: Nie wolno tak traktować dziecka!
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz