czwartek, 13 grudnia 2012
czwartek, 22 listopada 2012
Perspektywy
Ania: Jak będę gwiazdą rocka, to tata będzie moim managerem.
Ja: Tak? A ja kim będę?
Ania: Ty? Ty będziesz nadal uczyła w szkole.
:)
czwartek, 8 listopada 2012
czwartek, 25 października 2012
Słowa
Ania: Mamo, wiesz, jakich słów nie lubię?
Ja: Jakich?
Ania: "Śmierć", "samotny" i "płacze".
Ja: A jakie słowa lubisz?
Ania: Poza tymi, co wymieniłam, to wszystkie.
:)
wtorek, 16 października 2012
Oj, tato...
Ania chce zjeść loda. Tata odmawia argumentując, że będzie ją bolało gardło a pojutrze idzie do koleżanki na urodziny.
Na to Ania: Tato, nie dramatyzuj!
:)
poniedziałek, 15 października 2012
poniedziałek, 8 października 2012
Obciach
Ania po powrocie z basenu: Mamo, popełniłam dzisiaj bardzo duży obciach.
Ja: Jaki?
Ania: Pływałam w pływaczkach...
:)
sobota, 8 września 2012
Oczekiwanie
Jaś po raz kolejny próbuje uderzyć Anię jakąś zabawką.
Z kolejnym razem mówię: Jasiek, kiedyś Ania w końcu ci przyłoży.
Ania (z nadzieją w głosie): Powiecie mi, kiedy?
:)
poniedziałek, 3 września 2012
Jak nie, jak tak :)
Ania porozrzucała zabawki na stole. Proszę, żeby posprzątała, bo będziemy jeść obiad.
Ania: Ale po co mam sprzątać, skoro zaraz będę się nimi bawić?
Uśmiechnęliśmy się do siebie z trafności spostrzeżenia.
Na to Ania widząc naszą reakcję i mając na myśli to, co powiedziała: Dobre, nie?
:)
niedziela, 26 sierpnia 2012
piątek, 24 sierpnia 2012
wtorek, 14 sierpnia 2012
Cięta riposta
Jemy obiad w restauracji. Ania już nie może ale ja próbuję coś jeszcze utargować.
Ja: Ania, jeszcze ten ziemniak, ok?
Ania (rzeczowo): Mamo, nie przyszłyśmy tu dyskutować.
:)
Autorytet
Ania widzi dziewczynkę wspinającą się na wydmy i też chce.
Ja: Aniu, nie wolno chodzić po wydmach.
Ania: Ale ta dziewczynka chodzi.
Ja: To, że ona chodzi nie oznacza, że wolno.
Ania: Ale ona jest dla mnie wzorem.
:)
piątek, 10 sierpnia 2012
Samoświadomość
Ania coś tam przeżywa. Dość mocno i aż do przesady. Pytam, czy nie przesadza czasem.
Na to Ania: No co? Jestem bardzo wrażliwym dzieckiem.
:)
poniedziałek, 6 sierpnia 2012
środa, 18 lipca 2012
Śladem przysłów...
Ania: Mamo, a ja trzymałam dzisiaj dwie sroki za jeden ogon.
Ja: Tak? A w jaki sposób
Ania: Sikałam i jednocześnie myłam ręce.
:)
piątek, 15 czerwca 2012
wtorek, 22 maja 2012
Logika
Ania wychodząc z sypialni: Mamo, nie mogę zasnąć, bo jest mi gorąco.
Ja: To się odkryj.
Ania: Nie, bo wtedy będzie mi zimno.
:)
niedziela, 13 maja 2012
Poważna rozmowa
Siedzimy z Anią same przy obiedzie. Chłopaki śpią. My pełna kultura - jemy nożem i widelcem ;) Ania zagaja rozmowę: Porozmawiajmy o poważnych sprawach.
Ja: Hmm... Ale o czym?
Ania: No nie wiem. Zacznij ty.
Ja: Życie jest ciężkie...
Ania (z prychnięciem): To ma być poważna sprawa??
Ja: No to ty coś zaproponuj.
Ania: No dobra... Jak byliśmy ostatnio na urodzinach Macka, to Karolina spadła z liny.
:)
wtorek, 17 kwietnia 2012
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Babskie sprawy
Na basenie Ania pływa z tatą.
Ania: Muszę iść do mamy, bo mam problem.
Tata: Jaki problem?
Ania: Nie mogę ci powiedzieć, bo to są damskie sprawy.
:)
P.S. Anię bolało oko :)
wtorek, 20 marca 2012
Narzeczony
Ania: Kamil S. to jest mój narzeczony.
Ja: A co ci się w nim najbardziej podoba?
Ania: Bo on ma taką okrągłą głowę.
:)
środa, 14 marca 2012
Ania astronom
Ania nas informuje: Kiedyś Pluton był planetą ale naukowcy stwierdzili, że jest szara i ponura i go zlikwidowali.
:)
czwartek, 23 lutego 2012
czwartek, 16 lutego 2012
poniedziałek, 6 lutego 2012
Spadek
Ani bardzo podoba się jedna z moich bluzek.
Pyta: Mamo, a jak umrzesz, to ta bluzka też będzie taka ładna?
:)
piątek, 3 lutego 2012
Legendy, legendy...
Ania: Mamo, jak się nazywa ta góra z krzyżem?
Ja: Giewont.
Ania: A wiesz, co ona przypomina swoim kształtem?
Ja: Co? (licząc na to, iż usłyszę, że śpiącego rycerza)
Ania: Mumię.
:)
poniedziałek, 16 stycznia 2012
Wskazówki
Ania dziś wieczorem po raz któryś z rzędu wychodzi z sypialni. Niezmiennie powtarzam, by szła spać, bo już późno.
Ania: Mamo, jak ma się dziecko, to trzeba być dla niego miłym, tak?
Ja: Tak.
Ania: I trzeba je wspierać, tak?
Ja: Tak.
Ania: I trzeba pomagać rozwiązywać problemy, tak?
Ja: Tak.
Ania: No to ja mam problem - nie mogę zasnąć.
:)
Reprymenda
Jasio daje w kość, wszędzie go pełno i włazi tam, gdzie akurat nie wolno. Tata za nim, żeby się dziecko nie uszkodziło ;) Ale w końcu zniecierpliwiony mówi: Jasiek, co ci się dzisiaj stało?
Ania: Dajcie mu spokój. On w ten sposób poznaje świat.
:)
poniedziałek, 9 stycznia 2012
czwartek, 5 stycznia 2012
Zwierzenie
Wieczór. Tata zbiera się na piłkę. Ania już w piżamie siada obok mnie na kanapie i mówi: Wiesz, mamo, nigdy ci o tym nie mówiłam ale jest to dla mnie duży problem.
Ja: Co takiego?
Ania: Nie lubię, jak tata wychodzi.
:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)