Ania dziś wieczorem po raz któryś z rzędu wychodzi z sypialni. Niezmiennie powtarzam, by szła spać, bo już późno.
Ania: Mamo, jak ma się dziecko, to trzeba być dla niego miłym, tak?
Ja: Tak.
Ania: I trzeba je wspierać, tak?
Ja: Tak.
Ania: I trzeba pomagać rozwiązywać problemy, tak?
Ja: Tak.
Ania: No to ja mam problem - nie mogę zasnąć.
:)
mądrość jest w narodzie - nawet tym najmniejszym :D uśmiałam się setnie ;)
OdpowiedzUsuń