Gdy kota nie ma...
Tata tłumaczy Ani, że nie pójdzie na najbliższą rehabilitację (ma troszkę krzywy kręgosłup).
Tata: Jutro nie pójdziesz, bo ja jestem w pracy, a mama musi być w domu z chorym Jasiem.
Ania: Ale tato, nie możesz powiedzieć swojemu szefowi, że twoja córka ma rehabilitację?
Tata: Nie mogę, bo szef jest w delegacji i sam jestem w pracy.
Ana: A to jak jesteś sam, to przecież możesz robić, co chcesz, tak jak my w przedszkolu, gdy pani nie patrzy.
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz